Śpiąca Ariadna – kreteńska królewna zidentyfikowana

Śpiąca Ariadna, kopia rzymska z I/II w. n.e., wykonana na podstawie greckiej (hellenistycznej) rzeźby z II w. p.n.e., Museo Pio-Clementino (Musei Vaticani)

Śpiąca Ariadna, kopia rzymska z I/II w. n.e., wykonana na podstawie greckiej (hellenistycznej) rzeźby z II w. p.n.e., Museo Pio-Clementino (Musei Vaticani)

Mit o Ariadnie budzi smutek i poczucie niesprawiedliwości, której nie sposób zrozumieć. Jej historia niby dobrze się kończy, ale doznań i uczuć kreteńskiej królewny samotnie pozostawionej na wyspie autor mitu nam nie zdradził, my zaś możemy je sobie wyobrazić. Niespokojny sen, w którym ukazał ją twórca watykańskiej rzeźby, pozwala przypuszczać, że Ariadna wie, iż ukochany haniebnie ją porzucił i odpłynął. Znużona upałem i zmęczona płaczem, dziewczyna zasypia, ale sen nie przynosi ukojenia. Nie pozwala uwolnić się od bólu rozczarowania i rozrywającej duszę świadomości, że nie ma dokąd wracać.

Śpiąca Ariadna, kopia rzymska z I/II w. n.e., wykonana na podstawie greckiej (hellenistycznej) rzeźby z II w. p.n.e., Museo Pio-Clementino (Musei Vaticani)
Śpiąca Ariadna, kopia rzymska z I/II w. n.e., wykonana na podstawie greckiej (hellenistycznej) rzeźby z II w. p.n.e., Museo Pio-Clementino (Musei Vaticani)
Muza Euterpe z fresku Parnas (Stanza della Segnatura), Rafael, Pałac Apostolski

Mit o Ariadnie budzi smutek i poczucie niesprawiedliwości, której nie sposób zrozumieć. Jej historia niby dobrze się kończy, ale doznań i uczuć kreteńskiej królewny samotnie pozostawionej na wyspie autor mitu nam nie zdradził, my zaś możemy je sobie wyobrazić. Niespokojny sen, w którym ukazał ją twórca watykańskiej rzeźby, pozwala przypuszczać, że Ariadna wie, iż ukochany haniebnie ją porzucił i odpłynął. Znużona upałem i zmęczona płaczem, dziewczyna zasypia, ale sen nie przynosi ukojenia. Nie pozwala uwolnić się od bólu rozczarowania i rozrywającej duszę świadomości, że nie ma dokąd wracać.

Dla wszystkich, którzy nie znają tej poruszającej historii, należy się kilka zdań wprowadzenia. Ariadna była córką Minosa z wyspy Krety. Gdy pojawił się tam Tezeusz – młody bohater z podporządkowanych Minosowi Aten, który zapragnął rozprawić się z Minotaurem (pół bykiem, pół człowiekiem), regularnie pożerającym dziewczęta i chłopców z jego rodzinnego miasta, królewna, zarazem przyrodnia siostra potwora, postanowiła mu pomóc. Sprzeniewierzyła się swemu ojcu, obdarowując Tezeusza mieczem i kłębkiem nici, dzięki którym Ateńczykowi udało się najpierw zabić Minotaura, a potem odnaleźć drogę z labiryntu, w którym tenże mieszkał. Wraz z oswobodzonymi rodakami w podróż powrotną do Aten Tezeusz zabrał zakochaną w nim Ariadnę. On wracał w nimbie bohatera, a co stało się z królewną? W drodze do domu uciekinierzy zanocowali na małej, kamienistej wyspie Naksos w archipelagu Cyklad w sercu Morza Egejskiego. Gdy następnego ranka dziewczyna się obudziła, nie było już koło niej ukochanego, dla którego zostawiła ojczyznę i zdradziła ojca. Tezeusz ją porzucił. Tak ją ujrzymy zaklętą w marmurowym bloku – półleżącą, półsiedzącą, w długim, cienkim chitonie okalającym jej ciało i z szalem przewiązanym pod biustem, z odkrytą piersią, jedną nogą założoną na drugą, prawą ręką uniesioną nad głową i lewą, która delikatnie tę pierwszą podtrzymuje. Na przedramieniu przedstawionej kobiety dojrzymy spiralę węża. Ariadna śpi i zapewne nie wie, że przygląda się jej z zachwytem bóg Dionizos, i nie wie też, że po przebudzeniu rozpocznie się kolejny rozdział w jej życiu.



Rzeźba została odnaleziona w XV wieku niedaleko Rzymu i początkowo stanowiła własność rodu Mattei – wpływowych kolekcjonerów sztuki antycznej. W 1512 roku zakupił ją do swoich zbiorów inny wielki koneser i admirator sztuki antycznej – papież Juliusz II. Znalazła się wówczas na dziedzińcu watykańskiego Belwederu, gdzie uczyniono z niej główny element fontanny, której wody spływały do innego antycznego artefaktu – sarkofagu. Posąg mitologicznej bohaterki zachował się w doskonałym stanie. Brakowało tylko obu stóp, prawej dłoni i serdecznego palca dłoni lewej. Ubytki te zostały uzupełnione wraz z fragmentem nosa i draperii podczas kolejnych restauracji rzeźby (tak na jednym ze swoich rysunków uwiecznił fontannę Rafael). Na dziedzińcu otaczały ją inne, świeżo odkryte antyczne posągi – Grupa Laokoona i Apollo Belwederski. Ówcześni humaniści, ale i papież, utożsamiający się z samym Juliuszem Cezarem, nie identyfikowali jednak figury śpiącej dziewczyny z Ariadną – widzieli w niej za to umierającą Kleopatrę. Atrybucję taką potwierdzać miał oplatający ramię kobiety wąż – żmija, która według legendy była bezpośrednim powodem samobójczej śmierci władczyni Egiptu. I tak oto posąg zaistniał w wyobraźni artystów i literatów jako wizerunek konającej Kleopatry. W połowie XVI wieku Giorgio Vasari zastąpił sarkofag płaską skalną grotą, w której rzeźba została umieszczona, a Daniele da Volterra dodatkowo ozdobił ją elementami polichromii z wyobrażeniami egipskich piramid, palm i sfinksa. Z czasem zaczęły powstawać poematy identyfikujące wyrzeźbioną postać ze śpiącą u źródła nimfą. Dopiero pod koniec XVIII wieku – dzięki porównaniom z innymi obiektami: freskami odkrytymi podczas wykopalisk w Herkulanum i odnalezioną małą płaskorzeźbą (Musei Vaticani) uwieczniającą córkę Minosa w podobnej pozie – w posągu zobaczono Ariadnę. Na jej ramieniu zidentyfikowano też nie węża, lecz bransoletkę w jego kształcie – dość typowy motyw dekoracyjny w biżuterii tego typu. Ostatecznie rzeźbę ponownie umieszczono na rzymskim sarkofagu, rezygnując tym razem z aranżacji fontanny.


Jak większość znanych nam dzieł sztuki greckiej, figura jest rzymską kopią artefaktu powstałą na przełomie I i II wieku naszej ery. Oryginał grecki się nie zachował – wykonany został zapewne przez któregoś z twórców szkoły pergamońskiej w II wieku przed naszą erą. Nie była to jedyna kopia tego greckiego dzieła – inne znajdują się we florenckiej Galerii Uffizi, w madryckim Prado czy w Muzeum Archeologicznym w Antalyi.


Dziś rzeźba Ariadny stanowi ważny element watykańskich zbiorów i przyciąga uwagę pozą przedstawionej postaci i pięknem kompozycji. Przez wieki służyła też jako źródło inspiracji. Wzorował się na niej wspomniany już Rafael, tworząc fresk w Stancach watykańskich – jego muza Euterpe z fresku Parnas (Stanza della Segnatura) opiera się na tym właśnie dziele. Wydaje się, że i Michał Anioł inspirował się rzeźbą, tworząc postacie Nocy i Dnia w kaplicy Medyceuszy we Florencji. Czy możemy bez niej wyobrazić sobie cały szereg śpiących lub odpoczywających Wenus, które od czasu renesansu zagościły na płótnach włoskich i nie tylko włoskich artystów? Bez wątpienia to Kleopatra/Ariadna stanowiła pierwszy impuls do powstania tych kreacji.

A teraz pora dokończyć historię Ariadny. W czasie snu na wyspie Naksos zobaczył królewnę bóg wina Dionizos, który zapałał do niej miłością i wziął za żonę, a ona urodziła mu potem kilkoro dzieci. Możemy nawet powiedzieć, że doznała wywyższenia, zamieniając Tezeusza na boga, ale czy o tym pierwszym zapomniała, czy raczej nadal o nim myślała? I czy jej stan ducha w ogóle Greków interesował? Jaki morał kryje w sobie ta przedziwna historia o nieszczęśliwej miłości?

 

Śpiąca Ariadna, kopia rzymska z I/II w. n.e., wykonana na podstawie greckiej (hellenistycznej) rzeźby z II w. p.n.e., wys. 161 cm, dł. 206 cm, głęb. 104 cm. Rzeźba umieszcona jest na rzymskim sarkofagu zdobionym scenami gigantomachii, Museo Pio-Clementino (Musei Vaticani)